Dawno, dawno temu…
Nasza przygoda z hotelarstwem zaczyna się w czasach kiedy rezerwacje odbierało się i potwierdzało przy pomocy faksu… Poważnie 🙂 Część z Was sprawdza pewnie teraz w popularnej przeglądarce co to takiego był faks i do czego służył?
To wcale nie było aż tak dawno temu, ale hotelarstwo zmieniło się w tym czasie diametralnie i cały czas się zmienia.

Czasy współczesne…
Przez długi okres czasu w branży hotelarskiej, a przynajmniej w przeważającej jej części dominowało przekonanie, że wystarczy otworzyć hotel w dobrej lokalizacji, zatrudnić dobrego fotografa, podpisać umowę z jednym z najpopularniejszych portali rezerwacyjnych
i sukces murowany. Może i przez chwilę rzeczywiście tak było, ale wszystko co dobre szybko się kończy.
Pojawiła się konkurencja w równie dobrej lokalizacji i z równie pięknymi zdjęciami pokoi. Jakby tego było mało, koszty rosną jak szalone, coraz trudniej znaleźć kompetentnych pracowników, na których nas stać.

Ktoś kiedyś powiedział, że czasu nie można odzyskać, ale można przestać go tracić. A ktoś inny, równie mądry dodał – przestańmy marzyć, zacznijmy planować.

Przyszłość…
Żeby przygotować dobry i skuteczny plan trzeba najpierw wszystko dokładnie zmierzyć, policzyć i przenalizować. Potem wystarczy konsekwentnie trzymać się planu, umiejętnie wykorzystując zdobyte doświadczenie, wiedzę oraz coraz doskonalsze narzędzia.
Tym właśnie się zajmujemy.